wtorek, 7 lutego 2012

Soutache...

...sutasz, sutaż.
Chyba wszyscy już spotkali się z tą nietypową biżuterią.
Mnie zachwyca swą obłością, kolorystyką i na pozór skomplikowaną kompozycją.
Postanowiłam mieć w swoich zbiorach chociaż jedne kolczyki wykonane tą techniką.
Znalazłam wiele cudownych zestawów, jednak przed zakupem zahamowała mnie- cena.
Więc postanowiłam chociaż spróbować zrobić samej pierwsze kolczyki, a jak misja nie zakończy się sukcesem, zacząć szperać pieniążki na takie cudo.
Przejrzałam mnóstwo DIY, zaczęłam rozmyślać jak powinny wyglądać, jakie kolory, kamienie.
W pasmanterii dostałam sznurki- nie za duży wybór ale na pierwszy raz wystarczy.
Miałam natomiast problem z kamyczkami. Więc zamiast nich mam perełki i guzikowe perełki.
Mimo, że w piwnicy czeka mnie malowanie obrazów na zaliczenie wczorajszy dzień musiałam przeznaczyć na zrobienie moich kolczyków.
Wykonanie tych maluszków zajęło mi około... 6 godzin!
Więc z śmiałością stwierdzam, że ceny za sutasz są w 100% słuszne, a w niektórych przypadkach nawet za niskie!
To co w tutorialach na pozór wydawało się łatwe i szybkie okazało się nieco dłuższą drogą. 
Osoby, które zajmują się tym na pewno mają większą wprawę, opracowaną technikę. Może przyszywają sznurki tylko w kilku punktach, stosują więcej kleju. 
Ja natomiast przyszywałam każdy sznurek po kolei, były potknięcia z początku bo myślałam, że niektóre rzeczy można zrobić łatwiej.
A tu figa z makiem- nie! :)
Czekam na komentarze co myślicie o moim pierwszym i może ostatnim sutaszu.
Czekam na opinie osób, które już coś uszyły i może porady- np. jak zaimpregnować kolczyki?






Powyżej macie pomysł na wieszaczek na kolczyki- mała osłonka na produkty spożywcze :)
Przypominam o konkursie!
Miłego dnia :*

2 komentarze:

  1. jak dla mnie rewelacja, świetnie wyglądają sama chciałabym takie mieć:) Nie kończ swojej przygody z tym bo wyszło genialnie i szkoda marnować talentu.

    Ewa

    http://life-is-too-important.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. jak na pierwsze to są całkiem fajne ;) przyznam że mi sutasz tak długo nie powstawał ale nie zakochałam sie w tej technice. tworze od czasu do czasu.
    a co do szycia to przedewszystkim: jak najmniej kleju!!!
    pozatym chyba wiesz wszystko :D
    służe pomocą w razie czego ;)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania! Napisz chociaż czy podoba się Tobie pomysł ;)