Wieniec na drzwi to już pewien obowiązek, nie zawsze udaje się go zrobić, ale jak jest to zaraz tak milej :)
Znalazł się na nim pączuś, serduszko, które też wykonałam oraz rękawiczka, która jest prezentem od koleżanki. Wszystko wykonane z tego co było pod ręką. Jeszcze bałagan na biurku, może zrobię kilka zdjęć jak wygląda się w reprezentacyjnej wersji.
Mała choinka do pokoju. Już ma trochę lat. Niestety była dość wysłużona, a elementy dekoracyjne mocno skurzone, przybrudzone i opadające z farby. Więc szybka decyzja o ratowaniu jej tym co pod ręką. Padło na pączusie. Kilka nowych sztuk, uśmiechnięta gwiazdka na biało, łańcuchem stały się ponaciągane skrawki materiału- nie chciał odwracać się materiał groszkową wersją na zewnątrz.
I kilka fotek cykniętych starym bombkom. Mieliście też takie? Jako dziecko fascynowały mnie te obrazki. Kot w butach zdecydowanie nr 1!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania! Napisz chociaż czy podoba się Tobie pomysł ;)