Cześć wszystkim! ;)
Piękna pogoda, prawda? :)
Dziś pokażę Wam komunijną opaskę- na inne uroczystości też może się przydać.
Jest bardzo podobna do tej, którą prezentowałam kilka postów temu.
Różni się zaledwie koronką i bazą opaski, która to wykończona jest satynowym materiałem.
Pamiętacie jak przy okazji kiermaszu wspominałam, że z swoją drugą połówką wybieram się na warsztaty z ceramiki? Dziś zaprezentuję Wam jeden z owoców tej pracy.
Wykonałam dwa mini talerzyki o bliżej nieokreślonej funkcji.
Na górę nałożyłam papierową serwetkę, która miała wypalić się i pozostawić wzór.
Na talerzyku z ptaszkiem był on mało widoczny, więc zastosowałam tutaj przecierkę na kolejnych warsztatach, aby wydobyć ten wzór.
Na talerzyku bez ptaszka wyszedł on bardzo ładnie, niestety szkliwienie przykryło go.
Efekt jest brzydki, nie wiem czy da się odratować i dlatego nie pokażę Wam tej drugiej sztuki.
Rafał wykonał duży kubeczek i ślimaczka. Ślimak zadziwił wszystkich. Miał być jako smętny dodatek, a po szkliwieniu wyszedł naprawdę interesująco.
Ostatnią rzeczą był ptaszek, który zrobiliśmy razem.
Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia pozostałym rzeczom więc dziś tylko talerzyk z ptaszkiem.
Były to moje pierwsze zmagania z gliną ceramiczną, a następnie szkliwieniem więc proszę o wyrozumiałość :)
Przy okazji zapraszam również na moje aukcje na allegro, znajdziecie tam pączusie i opaski:
Miłego dłuuuuugiego weekendu!
P.S. Do 5 maja trwa moje Candy, niezapisane osoby zapraszam do zabawy :)